Data aresztowania: 09.11.2016
Oskarżenia: nielegalne posiadanie broni i przygotowanie do sabotażu popełnionego przez zorganizowaną grupę
Werdykt sądu: 5 lat pozbawienia wolności
W domu czekają na niego: rodzice, żona, brat, córka i zięć
Rodzice Dmytra, którzy są zorganizowaną grupę., nie wiedzą już, czy będą mogli jeszcze zobaczyć syna, ale mimo to mają zdecydowany zamiar doczekać się jego powrotu.
Krewni dowiedzieli się o zatrzymaniu Dmytra i jego żony Oleny, gdy zadzwonili koledzy Oleny i powiedzieli, że nie przyszła do pracy. Dmytro i Olena nie odbierali telefonów, więc rodzice Oleny pojechali do nich. Kiedy podjechali, zobaczyli Dmytra w kajdankach i wielu ludzi w maskach…
O trzeciej nad ranem Olena zadzwoniła i powiedziała, że wiozą ją z Symferopola do domu. Gdzie jest Dmytro – ona nie wiedziała.
W areszcie śledczym w Symferopolu Dmytro w pół roku schudł o 30 kg, lekarzy do niego nie dopuszczano. Potem był wyrok – pięć lat więzienia o zaostrzonym rygorze i grzywna w wysokości 200 000 rubli rosyjskich. Potem długa droga do Omska.
Przez te wszystkie lata nikomu z krewnych nie pozwolono zobaczyć Dmytra.
W sierpniu 2020 roku krewnym Dmytra zwrócono przekaz pieniężny, list i paczkę, którą można wysyłać co pół roku. W taki sposób krewni dowiedzieli się, że Dmytra nie ma w omskiej kolonii i rozpoczęli długie poszukiwania.
Później zadzwonił do nich nowy adwokat i powiedział, że Dmytro jest w Lefortowie.
Gdy do końca wyroku pozostawał niecały rok, pojawiło się kolejne oskarżenie przeciwko Dmytrowi Sztyblikowowi.
Krewni nie wiedzą, w jakim stanie jest teraz Dmytro. Przecież dzwonił do nich prawie rok temu – nie miał więcej pozwoleń.
Dmytro Sztyblikow ma przewlekłe bóle wywołane urazem, który powstał w okresie służby w siłach zbrojnych. To się stało przez wybuch granatnika w dłoniach. Ma również problemy naczyniowe i cierpi na żylaki. Dmytro potrzebuje leków, aby utrzymać zdrowie naczyń krwionośnych. Nie może ich uzyskać od dziewięciu miesięcy. Ponadto ma problemy z nerkami i wrzody żołądka.
Krewni Dmytra już tracą nadzieję i nawet się nie spodziewają na wymianę więźniów, którą planują wkrótce przeprowadzić władze ukraińskie. Marzy im się wymiana na pełną skalę "wszystkich na wszystkich", a nie wybieranie do oswobodzenia kilku osób, jak poprzednio. Według nich Ukraińcy muszą teraz walczyć o każdą osobę z listy więźniów politycznych.