Data aresztowania: 10.06.2019
Oskarżenia: udział w działalności organizacji uznanej za terrorystyczną na terytorium Federacji Rosyjskiej. Sprawa “Hizb ut-Tahrir”
Werdykt sądu: Jest w trakcie śledztwa
W domu czekają na niego: żona, czworo dzieci
„W październiki 2017 roku, mój mąż wyszedł z pikietą jednoosobową „Tatarzy krymscy — nie terroryści”. Dwa dni po tym, on zebrał naszą rodzinę i powiedział: „Myślę że niedługo w naszym domu będą przeszukiwania, przyjdą uzbrojeni ludzie, śledczy. Poproszę, żebyście podczas tego wszystkiego nie płakali i byli śmiali”” — przypomina Elwina Kantymyrowa, żona krymskotatarskiego aktywisty społecznego Eldara Kantymyrowa, oskarżonego o „terroryzm” przez władze okupacyjne Krymu.
Kilka tygodni po tej rozmowie rodzinnej w ich domu przeprowadzono pierwsze przeszukanie. „Było bardzo dużo ludzi z OMONu, śledczy. Ludzie z bronią weszli do pokoju dzieci, dzieci patrzyły na nich i nie płakały — na tyle wpłynęła na nich rozmowa z ojcem. Za półtora roku przeprowadzono w naszym domu drugą rewizję. Zabrali męża” — mówi żona więźnia politycznego. „On wiedział, na jakiej on jest drodze, czym ryzykuje, ale nie wpłynęło to na jego pozycję. Wszystko jedno chodził na sądy. Kiedy zabierali jego najlepszych przyjaciół, pomyślałam, że niedługo przyjdą i za nim”.
10 czerwca 2019 roku na Krymie odbyło się osiem rewizji w rejonach ałusztyńskim i białogórskim na Krzymie, ośmiu Tatarów krymskich zostało aresztowanych, wśród których był Eldar Kantymyrow. Eldar Kantymyrow jest ojcem czwórki dzieci. Starszy syn ma 11 lat, młodsza córka ma dwa lata. Do aresztu miał mały biznes, handlował upominkami. Z wykształcenia jest arabistą. Skończył Kijowski Uniwersytet Islamski, miał praktykę na Uniwersytecie Al-Azhar w Egipcie. W czasach szkolnych był mistrzem Krymu, medalistą Mistrzostw Ukrainy w boksie. Rodzina Eldara była deportowana, dopiero w 1992 roku mogła wrócić na Krym.
Od 2014 roku Eldar zaczął zajmować się działalnością społeczną — odwiedzał rozprawy sądowe i przeszukiwania motywowane politycznie, brał udział w pikietach jednoosobowych, wspierał rodziny jeńców. Był ciągle ścigany i pod presją ze strony organów ścigania.
Według obrońców praw człowieka, jeszcze w więzieniu u Eldara Kantymyrowa zdiagnozowano pierwszy stopień choroby Parkinsona. W warunkach aresztu śledczego zaostrzyła się choroba nerek.
„Wszyscy ci skazani ludzie są nieobojętni, to są aktywiści, dziennikarze społeczni, którzy pomagali rodzinom skazanych, którzy przeszkadzali rosyjskim funkcjonariuszom postępować nielegalnie” — mówi Elwina Kantymyrowa. „Cała nasza nadzieja w zaangażowaniu społeczeństwa, w ludziach niebojących się ujawniać prawdę i mówić o tym, co teraz odbywa się na Krymie”.